Zbliża się czas Wielkiej Nocy, przed nami Wielki Tydzień. Czym jest dla nas ten czas? Dla mnie? dla Ciebie? Dla Kowalskich spod piątki?
Czy będzie to czas biegania po marketach od promocji do wyprzedaży? Czy będzie to czas uciekania mężów z domu i zabiegania niewiast, które chcą zdążyć z przygotowaniami do Świat? A przecież tyle jeszcze do zrobienia! Okna, dywany, kolorowe stroiki, zakupy, zakupy, zakupy, sprzątanie. Sprzątanie na święto wiosny czy na powitanie Zmartwychwstałego Jezusa? A może żeby sąsiedzi nie mieli używania jak to u tej z naprzeciwka okna brudne? O czym myślę gdy wieszam świeże firanki? O czym myślę gdy obliczam ile wydałam a ile jeszcze muszę kupić? Czy nowa fryzura to dla mnie samej? Czy dla ludzi w kościele? Czy dla męża, żeby się ucieszył, że ma ładna żonę? Czy dla Boga? Czy Bogu potrzebne moje loki prawie jak z żurnala, czy wystarczy mu może moja stara fryzura i czyste włosy? A może On myśląc o moim Zbawieniu w ogóle nie zastanawiał się jak wyglądam? Ale pewno podobałoby się Bogu, ze staram się dla męża. A może to nieistotne?
Kogo i po co zapraszam na świąteczne śniadanie? Najbliższych żebyśmy byli razem w Radości Zmartwychwstania, czy najbliższych , po to żeby jęczeć ile się napracowałam i że ojciec jak zwykle nic nie pomógł, a wszystko takie drogie, i co się na świecie wyprawia? Czy jak goście pójdą to będę narzekać na synową, że wyglądała jak koczkodan i nie dba o mojego syna i wnuki, czy moze obgadam teściową, że już mam dość tej zdewociałej starej raszpli, dobrze, że już sobie poszła, relikt średniowieczny jeden. Czy w Wielkim Tygodniu znajdę czas na zamyślenie? Czas dla Boga i dla siebie. Czas, który spędzę razem z Bogiem. W ciszy...
Wielki Tydzień... czy tydzień zabiegany, zakrzyczany, utopiony w pyle z dywanów? Wielki? Zaraz...dlaczego Wielki? A może pomyślę - nie wiem o co tyle hałasu? Tydzień jak tydzień, nic się nie stało, aha, dobrze, że ta cała wielkanoc wypada w tym roku w weekend, to załapię się na wolny poniedziałek. Super! Ciekawe czy galeria będzie otwarta, widziałam takie fajne botki!
Czym jest dla mnie, dla Ciebie, dla Kowalskich spod piątki Wielki Tydzień?
